Co uważacie na temat serwisów randkowych typu Sympatia na Onecie, randki na pozostałych?
Korzystaliście kiedyś z ich usług, jakie widzicie plusy i minusy? Jakie macie doświadczenia?
Sam nie mam konta na tego typu portalu i na razie mimo co nie czuję konieczności zakładania go. Mam kolegę który lubi odwiedzać takie strony. I nie uważam to za coś złego. Jeśli ktoś czuje się na prawdę samotny lub chciałby odnaleźć "36,6 koło siebie" to czemu nie. Jest szansa że możemy spotkać kogoś o podobnych zainteresowaniach, odpowiadający naszym gustom. To wszystko jednak z głową, bo zapewne wiele jest kont fikcyjnych robiących tylko ludzi w balona.
Kiedyś miałam konto na takim portalu,ale naprawdę ciężko jest znaleźć kogoś faktycznie odpowiedniego. Większość facetów wchodzi po to by upolować łatwą sztukę albo są naprawdę już tak brzydcy albo nieprzystępni z charakteru że nikt w realu nie chciałby nawet z nimi słowa zamienić. A dziewczyny... jak się okazuje to z desperacji. Zdjęcie wrzuci tylko samej twarzy(bo sie okazuje,że ma sporą nadwagę i wstyd) znajdzie jakiegoś ładnego chłopaka i zaciągnie go na spotkanie gdzie jest dużo ludzi, żeby pół miasta widziało z jakim to ona przystojniakiem chodzi.
Raczej nie polecam.
Znam osoby, które tak próbują szukac... wrażeń? Przygód? Tak naprawdę to nawet nie wiem czego. No i też jak się zajrzy dokładniej, to widac, po 2-3 profile tej samej osoby, z różnymi zdjęciami, nawet opis ten sam przy każdym. W sumie jakiś sposób na zawarcie znajomości to to jest, ale nie należy się jakoś bardzo optymistycznie nastawiac rejestrując się.
Dokładnie. W sumie na który portal by się nie weszło,to wszędzie są te same osoby.
Mnie nie ciągnie do tego typu rzeczy. Jakieś fejsbuki czy inne pierdoły to samo, nie wiem po co człowiekowi takie rzeczy potrzebne!
Te fejsbuki jak to nazwalas sa chyba po to, zeby wszyscy znajomi dowiedzieli sie, ze znalazlas sobie 'druga polowke', ze wlasnie imprezujesz i jest niezly melanz i takie inne cuda..
Dokładnie. Przecież twórcy tego trzepią taką kasę, że masakra. A po co to ludziom? Tylko czas zajmuje. Ja jestem prze-wrogiem kont na FB.
Mam to samo, nie mam konta, a w firmie wszyscy 'no wez zaloz konto, potem sie dziwisz ze dowiadujesz sie ostatnia ze Ania jest z Janem'. podziekuje

Hehe, takie teksty też słyszałam

Wtedy ledwo hamuję się z wybuchem śmiechu, jeśli interesowałoby mnie czy ta "Ania" kręci nadal z "Janem" to sama bym ją zapytała jak jej idzie z Jankiem
