Coraz więcej pracodawców zwalnia osoby starsze, które sa mniej wydajne, nawet jeśli bardziej doświadczone. Uważacie, że taka osoba +50 ma szanse na znalezienie dobrej pracy,czy jak już została zwolniona to zostają prace dorywcze albo wcześniejsza emerytura?
O wcześniejszą emeryturę mogą ubiegać się z łatwością policjanci i inni 'służbowi'. Ja nie wyobrażam sobie, żebym miał nie pracować np. po 40-ce. Co ja bym wtedy robił? Fakt, pewnie wybudowałbym sobie domek w lesie i jeździł na polowania, ale taka osoba, która zbyt wcześnie straciła pracę lub po prostu odeszła na wczesną emeryturę musi sobie znaleźć coś, by się zająć.
Jeśli chodzi o sytuację ludzi >50 r.ż. to rzeczywiście ciekawie nie mają w naszym kraju, ale teraz to się powoli powinno zmieniać. W końcu jest tyle tych akcji społecznych. Też obiło mi się o uszy hasło ulg dla takich pracodawców, którzy wspierają ludzi w średnim wieku i ich zatrudnią.
Jestem optymistką i wierzę, że jeśli mocno się czegoś chce to nic nie stoi na przeszkodze, by znaleźć pracę. Wiek nie ma znaczenia, w niektórych dziedzinach, o ile nie pracuje się fizycznie, nie ma on znaczenia. Moim zdaniem osoby w średnim wieku potrafią mieć równie dynamiczne umysły i więcej życiowego doświadczenia niż ludzie mlodzi, zatem to jest ich przewaga na rynku pracy!