Hej. Chciałabym się was zapytać czy w ciągu roku postanowiacie sobie, że coś w sobie ulepszycie, coś zmienicie, itp,itd czyli z pewnych myśli wychodzi iż źle dotychczas robiliście i chcecie to teraz zmienić i próbujecie to zmienić. Ja właśnie tak mam. Rozmawiałam ze swoją siostrą i doszłam do wniosku, że rzucam palenie, zielsko bo potem gdy będę już naprawdę dorosła i będę chciała mieć dzieci, to może się okazać, że będą chore, a nie zdrowe tak jak każdy chce. Warto się nad tym zastanowić.
Tak, wiele razy zawzinam się, że będę się odchudzac, lepiej, zdrowiej odżywiac i więcej się ruszac. Niekoniecznie mi się to udaje, konsekwencja w tym przypadku nie jest moją mocną stroną, niestety
Tak jak majsterklepka,co roku 1 stycznia jest ''mniej żreć'' a później to sie odkłada na ''za tydzień'' a później to już nie warto bo zaraz święta

Często tez postanawiam sobie,że nie będe się dawała wykorzystywać znajomym, albo że w końcu zacznę się uczyć. Ale z tego zbyt dużo nie wychodzi

Mam postanowienie, że zacznę dbać o siebie, czyli zacznę zdrowo się odzywiac i będę regularnie się gimnastykować.

Ja zawsze wybieram jakieś realne postanowienia. Jeśli co roku próbuję schudnąć, a doskonale wiem, że kończy się tylko na samej idei, to tego nie robię. Dla mnie możliwym postanowieniem do spełnienia może być coś drobnego, jak np. pamietać w tym roku o urodzinach przyjaciela czy mniej przeklinać. Takie drobne "cegiełki" też czynią nas lepszymi.

ja w tym roku chce do wakacji lepiej wyglądać. zacząłem chodzić już na siłownie i powoli widać już pierwsze efekty.