Kino

[PannaS]

Czy lubicie chodzić do kina czy wolicie obejrzeć coś w domu? A jeśli chodzicie, to wolicie multipleksy czy kina studyjne?

[Cija]

Wolę studyjne kina, ale jakoś to tak jest, że jednak najwięcej oglądam w domu.

[BilboBagosz]

Ja lubie chodzić do kina, ale często brak kasy mi na to nie pozwala, a bilety przecież coraz droższe. I to 3D jeszcze podnosi dodatkowo ceny. Ale lubie, cenie sobie wyjscie do kina, pogapienie sie na wielki ekran, wtedy dopiero czuć klimat filmu.

[majsterklepka]

Masz rację, kino robi inną atmosferę, w domu to nie to samo, chociaż jak pewnie wielu osobom zdarza mi się oglądanie w domu z powodów finansowych głownie

[BilboBagosz]

Prawda. Na wielkim ekranie głownie Sf, filmy wojenne wyglądają świetnie. Nie ma porównania do małego telewizorka, nawet jakbyś miał panoramiczny 40 cali, to i tak nie bedzie to. Ale szkoda że coraz wiecej drogi filmów 3D na ekranach, odstrasza to ludzi.

[majsterklepka]

Mnie osobiście się filmy 3D jakoś tak.... niespecjalnie podobają! To taki bajer, który w sumie niewiele daje tylko zyski producentom i dystrybutorom zwieksza

[GumaBalonowa]

Multipleksy. Chociaż coraz mniej lubie kina,bo gdzie się nie zajdzie to hołota i ledwo puszczą reklamy i juz słychać z całej sali chrupanie popcornu czy chrupków. do tego beknięcia po coli- standard.
A filmy 3D- w życiu mi się tak oczy nie męczyły jak na tym.Zdecydowanie wolę normalny film!

[Cija]

Oooooo, to to.... święte słowa! Kino to już nie jest żadna "świątynia sztuki" jaki kiedyś. Jakby nie dało się wytrzymac półtorej godziny bez jedzenia, bo w sumie to rzadko film trwa dużo dłużej niż 100 minut.

[GumaBalonowa]

bez jedzenia to jeszcze jeszcze,ale jak są tacy,co w ciągu tych 100minut potrafią jeszcze do łazienki wychodzić...mi szkoda płacić 20 zł za bilet,żeby później tracić sceny z filmu bo się wcześniej nie pomyślało o wysiusianiu...

[adekwatna]

Ja wolę wyjść do teatru, ale kina oczywiście też odwiedzam pod warunkiem, że jakiś film zainteresuje mnie nie tylko trailerem, ale i wypowiedziami co do niego i w ogóle